Grzech pierworodny – co to jest? Skutki grzechu pierworodnego

Grzechem pierworodny skażony jest każdy człowiek. Został on przekazany na wszystkich chrześcijan przez Adama I Ewę, którzy uznawani są za pierwszych rodziców. Grzech pierworodny jest zatem pierwszym grzechem każdego z nas, rodzimy się z nim i dopiero sakrament chrztu świętego, uwalnia nas od jego ciężaru, obdarzając łaską uświęcającą i włączając do wspólnoty Kościoła katolickiego. Na czym dokładnie polegał grzech popełniony przez Adama i Ewę w raju oraz jakie są jego skutki dla współczesnego chrześcijanina?

Czym jest grzech pierworodny?

Grzech pierworodny to nic innego jak pierwszy grzech wobec Boga, popełniony przez Adama i Ewę w raju pod wpływem pokusy szatana. Pierwsi ludzie zbuntowali się przeciwko Bogu poprzez zjedzenie zakazanego owocu z drzewa poznania dobra i zła. Ulegając szatańskiej pokusie, Adam i Ewa okazali pychę i brak posłuszeństwa wobec Boga, za co zostali wygnani z raju, a skutki tego grzechu zostały przeniesione na ich potomstwo.

Grzech pierworodny jest także symbolem stanu oddalenia się ludzi od Boga, odwrócenia od niego, braku sprawiedliwości i upadku świętości. To właśnie grzech pierworodny jest przyczyną zepsucia ludzkiej natury, co szczególnie przejawia się w problemach z jasna oceną bożej prawdy oraz słabej woli, która sprawia, że poddajemy się pokusom zupełnie jak Adam i Ewa. Każdy z nas posiada w sobie skłonność do czynienia zła moralnego – jest to naturalny element słabej, ludzkiej natury. To właśnie silna wola i zdolność jasnego rozumienia wielkości Boga powinna nas chronić od ulegania pokusom podsyłanym przez szatana.

Grzech pierworodny dotyczy każdego katolika

Grzech pierworodny dotyczy wszystkich potomków Adama i Ewy, czyli tak naprawdę wszystkich katolików. Według dogmatu, jedyną osobą wolną od ciężaru grzechu pierworodnego jest Matka Boża. Grzech pierworodny jest dziedziczony z pokolenia na pokolenie, przenoszony w chwili poczęcia z rodziców na dziecko. Z tego względu nie da się uniknąć grzechu pierworodnego.

Skutki grzechu pierworodnego

Grzech pierworodny popełniony przez pierwszych ludzi przede wszystkim osłabił naturę człowieka i uczynił z niego stworzenie łatwo ulegające szatańskiej pokusie, posiadające trudności w zdobywaniu wiedzy i dostrzeganiu prawdy, a także doświadczające cierpienia, bólu i śmierci. Konsekwencją grzechu było wygnanie Adama i Ewy z raju, a co za tym idzie skazanie ludzkości na życie w trudzie. Grzech pierworodny spowodował zranienie w siłach naturalnych, czyli ograniczenie sił ciała i psychiki, co jest cechą wszystkich ludzi, mimo iż powstaliśmy na podobieństwo Boga. Dodatkowo, grzech Adama i Ewy zakorzenił w nas pewną wrodzoną skłonność do czynienia zła, a to, czy będzie się ona ujawniać, zależy tylko od nas i od siły naszej wiary. Skutkom grzechu pierworodnego nie trzeba i nie należy się poddawać; to, że człowiek jest skłonny do grzeszenia, nie oznacza, że nie powinniśmy walczyć z pokusą i poddać się jej. Skutki grzechu pierworodnego mogą zostać wyciszone przez silną wiarę, chrześcijańskie postępowanie i życie w wierze katolickiej.

Czy chrzest usuwa grzech pierworodny?

Według Kościoła katolickiego chrzest święty jest właśnie tym sakramentem, który gładzi grzech pierworodny. Właśnie dlatego chrzest święty jest udzielany także dzieciom, nie tylko dorosłym, ponieważ one także są nim dotknięte, mimo że nie popełniły żadnego grzechu osobistego.

Warto jednak pamiętać, że chrzest jedynie gładzi grzech pierworodny, co oznacza, że nie usuwa jego skutków. Skutki grzechu Adama polegają między innymi na tym, że osoba mimo przyjętego chrztu, w dalszym ciągu doświadcza cierpienia, śmierci czy pożądliwości, a ze względu na osłabienie ludzkiej natury i jej skłonności do zła musi ciągle podejmować walkę duchową ze złem. Wszystkie te doświadczenia były obce przebywającemu w raju Adamowi i towarzyszącej mu Ewie, dopóki nie popełnili grzechu pierworodnego i nie zostali wygnani z raju – wtedy to po raz pierwszy doświadczyli cierpienia, po utraceniu Bożej łaski.

zdjęcie główne: Adam i Ewa – Upadek człowieka, obraz Hendrika Goltziusa

Dodaj komentarz