Przypowieść o miłosiernym samarytaninie – streszczenie, interpretacja, morał

Przypowieść o miłosiernym samarytaninie jest jednym z bardziej znanych fragmentów w Biblii. Jest znana zarówno katolikom, jak i przedstawicielom innych wyznań, a nawet osobom niewierzącym. Czym charakteryzuje się godna do naśladowania postawa samarytanina, jaka jest treść i interpretacja tej przypowieści?

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie – streszczenie

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie można znaleźć w Ewangelii św. Łukasza. Jezus zdecydował się na jej opowiedzenie kiedy jeden z jego uczniów zadał mu pytanie o to w jaki sposób nauczyć się bycia miłosiernym. Na samym początku opowieści, obiektem ataku staje się podróżujący człowiek. Osoby, które na niego napadły ranią go prawie śmiertelnie. Ciężkie obrażenia sprawiły, że człowiek nie podniósł się z miejsca swojego upadku. Tą samą drogą przechodził kapłan, a następnie jego pomocnik. Żaden z nich nie zdecydował się na udzielenie pomocy poszkodowanemu. Obydwoje po prostu minęli rannego bez słowa.

Na opatrzenie ran zdecydował się dopiero kolejny przechodzień, będący mieszkańcem Samarii. Nie tylko pomógł prowizorycznie, ale również udostępnił mężczyźnie własnego osła i pomógł w znalezieniu miejsca w gospodzie. Pomoc Samarytanina nie zakończyła się i w tym momencie. Dbał on o rannego i czyścił jego rany, a kiedy był już zmuszony do wyjazdu – zapłacił właścicielowi gospody, aby pielęgnował biednego mężczyznę. Chrystus podsumował, że mieszkaniec Samarii wykazał się miłosierdziem i powinien być wzorem postępowania względem bliźnich. 

Interpretacja przypowieści

Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie ma za zadanie wyjaśnić problematykę relacji między bliźnimi. Wbrew pozorom – nie dotyczy ona jedynie samego miłosierdzia. Mieszkaniec Samarii, który decyduje się na przystanięcie przy rannym, wykazuje się odwagą. Jest pewien swojej decyzji i pozostaje wierny chęci niesienia pomocy przez cały czas trwania historii. Wyjście poza schemat i wyłamanie się spośród ludzi wykazujących się obojętnością wymaga odwagi. Zgodnie z tym postępowaniem, należy być pewnym swoich czynów w życiu codziennym, jeśli tylko niosą one ze sobą dobro. 

Przypowieść porusza też problem równości. Samarytanin nie znał poszkodowanego człowieka. Mimo tego – dostrzegł w nim bliźniego. Nie oceniał jego pochodzenia, majątku czy postępowania. Po prostu zdecydował się na pomoc z dobroci serca. Również w dzisiejszych czasach, należy kierować się taką podstawą. Niezwykle ważne jest to, aby nie wybierać na własną rękę osób, które zasługują na dobro. To Bóg osądzi każdą żyjącą na ziemi osobę. Ludzie są jedynie zobowiązani do traktowania swoich bliźnich z miłosierdziem i z wrażliwością. 

Można też wysnuć wniosek, że ludzie powinni stawiać dobro bliźniego na najwyższym miejscu. Choć mogłoby wydawać się, że Kapłan i jego pomocnik to ludzie, którzy są blisko Boga, w momencie w którym zignorowali trudne położenie rannego mężczyzny, zignorowali też Boga. To Samarytanin zachował się jak prawdziwy chrześcijanin. Zaopiekował się poszkodowanym człowiekiem, zadbał o jego rany i zaoferował duchowe, mentalne i finansowe wsparcie. 

Miłosierny Samarytanin wzorem do naśladowania – morał

Przypowieść opowiadająca historię rannego mężczyzny i Samarytanina, który jest uosobieniem miłosierdzia, zawiera pewne uniwersalne prawdy, którymi w codziennym życiu powinien kierować się każdy człowiek. Przede wszystkim, opowieść kładzie nacisk na to, że każdy człowiek ma możliwość wyboru. Otwiera to przed nim zarówno złe, jak i dobre decyzje. Bohaterowie przypowieści, którzy napadli na podróżnika, wykazali się nienawiścią. Kapłan i jego pomocnik z obojętnością minęli rannego, a dopiero mieszkaniec Samarii pomógł poszkodowanemu człowiekowi. Samarytanin powinien być też wzorcem człowieka miłosiernego, który dba o bliźnich i kieruje się w życiu wartościami spójnymi z Bożą nauką. Tak jak ranny podróżnik – każdy żyjący człowiek powinien być szanowany, a jego dobra cielesne i duchowe nie mogą być naruszane przez bliźnich chcących trafić do Królestwa Niebieskiego. 

Dodaj komentarz