Akupunktura uznawana jest za sztukę uzdrawiania, która swoje źródło ma w kulturze chińskiej. W ogólnym zarysie, polega na nakłuwaniu ciała pacjenta przy pomocy specjalnych igieł. Specyficzną odmianą, która cieszy się obecnie dużą popularnością jest akupresura – jej cechą charakterystyczną jest stosowanie ucisku, który w żadnym stopniu nie narusza tkanek.
Akupunktura – geneza i czynniki kulturowe wpływające na jej rozwój
Akupunktura powstała w widocznym związku z koncepcją człowieka powstałą w starożytnych Chinach. Już w starożytności uznawano nakłuwanie określonych miejsc na ciele, a także opalanie punktów za procesy wspomagające procesy leczenia. Medycyna chińska wskazuje, że choroby wynikają z dysharmonii, a zdrowienie musi angażować wiarę i samosugestię. Choć akupresura i akupunktura mają swoje źródło w kulturze wschodu, która jest mocno związana z duchowością, aktualnie przeniknęła również na zachód. Większość współczesnych kultur nie wiąże zabiegów wykorzystujących nakłuwanie ciała z elementami związanymi z wiarą.
Skuteczność akupunktury, a sfera duchowa
Krytyka akupunktury w Kościele katolickim związana jest przede wszystkim z poglądami o konieczności zaangażowania duchowości w proces zdrowienia. Skuteczność leczenia poprzez akupunkturę wiązana jest z wiarą i samosugestią. Wielu badaczy wychodzi z tego założenia, a osoby duchowne wiążą ten aspekt z okultyzmem. Czasem, akupunktura jest wiązana z wprowadzaniem człowieka w stan hipnozy i wykorzystywaniem mocy spirytystycznych. Należy jednak mieć świadomość, że jest to daleko odbiegająca od rzeczywistości interpretacja. Wiele osób korzysta z akupresury w celu zniwelowania dolegliwości bólowych, traktując tę metodę jako zwyczajny zabieg medyczny. Technika ta znajduje się w kompetencjach wielu fizjoterapeutów, którzy oferują usługi w tym zakresie w kompletnym odłączeniu od jakichkolwiek przekonań wypływających z filozofii wschodniej.
Czy akupunktura to grzech?
Niektórzy przedstawiciele Kościoła katolickiego jednoznacznie wskazują, że stosowanie akupunktury jest grzechem. Wynika to z przekonania, że jest to praktyka mogąca doprowadzić do zaangażowania się w praktykowanie poglądów religijnych nienależących do innych wyznań. Byłoby to jawne sprzeciwienie się wartościom chrześcijańskim. Nieco bardziej laicystyczne podejście zakłada jednak, że korzystanie z akupunktury należy oceniać przez pryzmat podejścia. Dążenie do uwolnienia bólu nie jest złem. Jednak w połączeniu z przyjmowaniem chińskiej filozofii może poważnie zagrażać duszy i oddalać ją od Chrystusa.
fot: Pixabay