Przypowieść o talentach znajduje się w Ewangelii wg. św Mateusza. Zawarte są w niej nauki Jezusa, które przekazują ponadczasowe prawdy i wartości. Można zinterpretować ją na wiele sposobów, ale głównym przesłaniem jest ukazanie tego, w jaki sposób ludzie powinni wykorzystywać łaski ofiarowane im przez Boga. Jaka jest treść przypowieści o talentach i w jaki sposób należy ją rozumieć?
Przypowieść o talentach – streszczenie
Człowiek, który planował podróż, zdecydował się na przekazanie sługom swojego majątku. Zwołał ich do siebie i proporcjonalnie do zasług i zdolności, podarował im odpowiednio pięć talentów, dwa i jeden talent. Każda z osób, które dostały pieniądze, udała się w swoją stronę. Człowiek, któremu podarowano największą liczbę talentów, pomnożył majątek dwukrotnie. Podobnie zachował się sługa, któremu powierzono dwa talenty. Z kolei obdarowany jednym talentem zdecydował się na jego zakopanie.
Kiedy podróżny powrócił, poprosił swoich służących o zebranie się w celu rozliczenia się z nimi. Zarówno jeden, jak i drugi sługa, którzy pomnożyli swoje talenty, zostali pochwaleni przez pana. Docenił on ich wierność i rozwagę. Z kolei trzeci służący spotkał się z krytyką. Trafiły do niego słowa, które wskazały, że powinien był oddać pieniądze bankierom, którzy pomnożyliby bogactwa. Odebrano mu jeden pozostały talent i oddano mężczyźnie, który miał ich już 10. Przypowieść kończy się wnioskiem: ten kto ma, otrzyma więcej – tak, że będzie miał nadmiar. Za to temu, który nie ma, odebrane zostanie wszystko to co ma. Brak użyteczności wiąże się z odrzuceniem i ciemnością.
Interpretacja przypowieści
Przypowieść mówi o tym, że każdy żyjący człowiek rodzi się z pewnymi zdolnościami i predyspozycjami. Każda osoba ma też inne przeznaczenie i powinna dążyć przez życie własną drogą. Jednak mimo wrodzonych zdolności, ocenie podlega nie to, co zostało dane. Najważniejsza jest wierność. Pochwalony został sługa, który zamiast myśleć tylko o powrocie Pana w przyszłości, skupił się na teraźniejszości. To właśnie bycie tu i teraz, rozwijanie swoich zdolności będących darami Boga, jest godne chwały.
Sługa, który zakopał talent został uznany za osobę bezczelną, która dąży do bezpodstawnego wzbogacenia się. Człowiek ten zawiódł zaufanie Pana, nadwyrężył jego dobro. To właśnie dlatego spotkał się z krytycznymi słowami. Jego postępowanie było całościowo błędne. Nie tylko nie zrozumiał wyzwania, które przed nim stało, ale nie wykazał się ani zaangażowaniem, ani pracowitością.
Fragment „Wejdź do radości twego pana!” jest ważnym elementem tej przypowieści. To Bóg jest panem. Wierność i pokorne, pracowite, gorliwe postępowanie, sprzyjające pomnażaniu dobra, może zagwarantować otrzymanie daru życia. Radość można odczytać jako symbol życia wiecznego w Królestwie Niebieskim.
Jezus wskazuje, że każdy człowiek powinien czynić dobro w takim natężeniu, na które pozwalają mu jego zdolności. Mówi w tej przypowieści o tym, że nie jest ważne to, aby każdy w ten sam sposób przyczynił się do głoszenia Słowa Bożego, pomagania bliźnim i angażowania się w życie społeczności Kościoła. Najważniejsze jest bowiem wykorzystywanie własnych zasobów w rozsądny sposób, który jest zgodny z Bożymi wartościami i głoszonym przez Chrystusa słowem.
Główne przesłanie przypowieści o talentach
Historia ta ma alegoryczne znaczenia – podobnie, jak każda inna przypowieść. Pan, jest Bogiem. Słudzy symbolizują ludzi obdarzonych różnymi zasobami. Z kolei powrót pana z podróży ma tu oznaczać moment Sądu Bożego. Jaka nauka wynika z przypowieści?
Pan Bóg zajął się stworzeniem człowieka, aby powołać do życia istotę na swoje podobieństwo. Właśnie dlatego oczekuje dążenia do ideału, nieustannego rozwoju, a także czynienia dobra dzięki swoim talentom i zdolnościom. Zgodnie z nauką płynącą z przypowieści o talentach, ignorowanie swojego potencjału, powołania i możliwości, jest grzechem. Jest to postępowanie złe, ignorujące Stworzyciela i jego zamysł. Należy korzystać z łask Bożych i przy ich pomocy czynić dobro.