Jezus głosząc nauki dla swoich uczniów i apostołów często posługiwał się formą przypowieści. Jedną z nich jest przypowieść o siewcy. Można znaleźć ją aż w trzech Ewangeliach nowotestamentowych – według św. Mateusza, św. Marka oraz św. Łukasza. Jaką problematykę porusza przypowieść o siewcy i jaką naukę warto z niej wyciągnąć?
Przypowieść o siewcy – streszczenie
Przypowieść o siewcy jest jedną z krótszych historii opowiedzianych apostołom przez Chrystusa. Głównym bohaterem jest tu siewca. Kiedy wyszedł siać na swoje pole, niektóre z ziaren padały na drogę, inne na skały, między ciernie, a ostatecznie również na żyzną ziemię. Te, które znalazły się na drodze, zostały zjedzone przez ptaki. Grunt skalisty nie sprawdził się, gdyż ziarna zostały spalone przez promienie słoneczne. Te, które znalazły się miedzy cierniami, zostały zagłuszone. Co ciekawe ziarna, które upadły na żyzną siemię wydały różny plon – niektóre stokrotny, inne sześćdziesięciokrotny oraz trzydziestokrotny.
Istnieją pewne różnice w treści widoczne w konkretnych ewangeliach. Św. Marek mówi o tym, że rzucane ziarna są słowem Bożym rzucanym między wiernych. Z kolei w Ewangelii św. Łukasza Jezus mówi o tym, że kiedy ktoś słucha słowa Bożego, może zrealizować je w swoim postępowaniu.
Interpretacja przypowieści o siewcy
Pierwszą kwestią wartą interpretacji jest to, że siewca nie wybiera gruntu, na którym rozsiewa ziarno. Nie poddaje ocenie tego czy w danym miejscu ma ono szanso wzrosnąć i wydać plon. Siewca ma symbolizować Jezusa, a ziarno – słowo Boże. Hojność Boga objawia się w tym, że obdarowuje swoją nauką każdego człowieka. Jest to jego misja i z wiarą oraz optymizmem wierzy w ludzi i w to, że jak największa ilość różnych ludzi będzie w stanie w niego uwierzyć. To, czy plony będą udane, determinuje rodzaj gleby. Ziarno jest cały czas takie samo.
Duża ilość ziaren okazuje się zmarnowana. Są one alegorią ludzi, których dusze pozostają zamknięte na Jezusa. Ci, którzy przebywają na drodze, słuchają słowa Bożego. Jednak podobnie jak ptaki zjadające ziarno, w ich życiu pojawia się diabeł, który zabiera to dobro, które w nich zasiano. To właśnie ptaki symbolizują nieprzewidywalnego szatana, który w spontanicznych sposób przychodzi do człowieka i pozbawia go Bożych wartości i nauk.
Ziarna spadające na skałę są metaforą dotyczą osób niestały, niewytrwałych, takich, którym brakuje zaangażowania. Kiedy tylko pojawia się jakakolwiek trudność, pozostawiają słowo Boże. Inni nie są w stanie dogłębnie zrozumieć nauk głoszonych przez Chrystusa i docierają one do nich jedynie bardzo powierzchownie. Jest to wynik braku fundamentów, które byłyby miejscem, w których Bóg mógłby zasiąść na stałe.
Wśród ludzi, którzy odpowiadają cierniom z przypowieści, nieustannie pojawiają się pokusy świata współczesnego i udaremniają wzrastanie w Chrystusie. Szansę na prawdziwe przyjęcie nauk Bożych mają tylko osoby, które mają „żyzne serce”. Chcą w zaangażowany sposób zrozumieć swoją wiarę i wytrwale dążą do budowania relacji z Bogiem.
Morał przypowieści o siewcy
Historia ta pokazuje, w jaki sposób powinien postępować człowiek, który chce żyć w bliskości z Bogiem. Mówi też o tym, jakie cechy ma pielęgnować w sobie każdy chrześcijanin. Niezwykle ważna jest stałość oraz otwartość. Słowo Boże powinno być przyjmowane z należy spokojem, w koncentracji, w odcięciu od rozpraszaczy i zbędnych bodźców dotyczących świata doczesnego. Tylko w takich warunkach istnieją szanse na właściwe zrozumienie przesłania Chrystusowego. Ludzie, którzy cechują się niecierpliwością, są nieustannie przejęcie przyziemnymi problemami, a także charakteryzuje ich „słomiany zapał”, nie będą w stanie prowadzić życia zgodnego z doktryną Kościoła. Gorliwa wiara może narodzić się tylko w osobach, które w sposób świadomy zdecydują się powierzyć swoje istnienie Bogu Ojcu i wykażą się pokorą oraz zrozumieniem. Ważne jest to, że to sam człowiek decyduje jakim rodzajem gruntu chce się stać i czy uda mu się wydać plon w postaci silnej więzi z Jezusem.