Postawa, która nie neguje antykoncepcji, jest coraz częściej spotykana w naszym społeczeństwie. Dzięki niej możliwe jest planowanie rodziny, a nawet leczenie niektórych schorzeń ginekologicznych. Jakie zdanie na temat stosowania prezerwatyw czy tabletek antykoncepcyjnych ma Kościół katolicki?
Antykoncepcja w małżeństwie
Antykoncepcja to problem, który dotyka moralności. W skrajnych sytuacjach może być nawet przyczyną sfinalizowania procedury nieważności małżeństwa. Środki, które zapobiegają zajściu w ciążę, co do zasady nie powinny być stosowane przez katolików. Istnieją jednak różne sytuacje, które wymagają wyjątku – jest to chociażby leczenie zespołu policystycznych jajników za pomocą tabletek hormonalnych.
Kościół katolicki uznaje rodzinę i prokreację za jedną z ważniejszych wartości. Definicja małżeństwa mówi o tym, że jest to związek mężczyzny i kobiety, który ma na celu zrodzenie potomstwa powstałego podczas seksualnego współdziałania. Zgodnie z tą definicją, powstałą podczas Soboru Watykańskiego II małżeństwo, w którym stosowana jest antykoncepcja, jest nieważne.
Dlaczego antykoncepcja jest grzechem?
Nauka głoszona przez Kościół mówi o tym, że płodność to wielki dar od Boga. Właśnie z tego wynika przeświadczenie mówiące o tym, że każdy akt seksualny powinien być otwarty na spłodzenie potomstwa. Funkcją seksu jest nie tylko wzmacnianie relacji małżeńskiej, ale również prokreacja. Tylko stosunek spełniający te dwa warunki ma prawo bytu w społeczeństwie chrześcijańskim.
Niektórzy przedstawiciele duchowieństwa głoszą, że zbliżenie, któremu został odebrany charakter rozrodczy, towarzyszą myśli i emocje, które szkodzą nie tylko życiu duchowemu, ale również emocjonalnemu i fizycznemu.
Jedyną akceptowalną metodą antykoncepcyjną jest naturalne planowanie rodziny. Wstrzemięźliwość w dniach płodnych nie jest interpretowana jako grzech. Wykorzystywać natomiast powinni małżonkowie dni niepłodne. Jest to sposób, który ogranicza płodność nie stanowiąc jednocześnie zagrożenia dla czułości i szacunku dla ciała. Antykoncepcja to jawny sprzeciw Bogu. Jest to działanie przeciw życiu, a Bóg po to dał kobiecie dni niepłodne, aby istniała możliwość planowania rodziny bez naruszenia wyznawanych wartości.